poniedziałek, 27 czerwca 2011

Ten Zły.

I siedzą tam dalej, do cholery! Tak, jasne, siedźcie i się wyżywajcie. Kopcie leżącego. Dobić gnoja! Zasłużył sobie, sukinsyn. Zasłużył sobie, o tak!

- Czemu to zrobił?
- Nie wiem, ale kocha ją.

Tak jest, bijcie mocniej! Tłuczcie z całych sił, niech zrozumie jak źle postąpił!

- Kocha? Kocha?! Gdyby kochał, to by się nie wahał...
- Chciałeś powiedzieć: gdyby nie kochał.

Więcej, więcej! Niech każde najmniejsze włókno jego serca poczuje ten ból!

- Dlaczego?
- Kocha, więc ma wiele do stracenia. Gdyby nie kochał, powiedziałby bez trudu.

Śmiało! Na co czekacie? Bijcie dalej! Jest tak cholernie bezbronny, więc co Was powstrzymuje? Bij, zabij!

- Skąd ona teraz ma wiedzieć, że to się nigdy więcej nie powtórzy?
- Bo on teraz już wie, czym to grozi.

Co się stało? Tylko na tyle Was stać? No, dalej! Dajcie mu to, na co zasługuje!

- Czym to grozi? Więc nie będzie robił tego TYLKO ze strachu?
- Nie. Nie będzie chciał popełnić drugi raz tego samego błędu. Teraz już wie jak bardzo źle postąpił.

Dość. Zatrzymajcie. Dosyć, STOP! Dłużej nie wytrzymam...

Przeklęte wyrzuty sumienia...